POISONEK
Trochę o mnie:

Poisonek z wiochy Częstochowa. Przejechałem 177438.64 km (na bikestats) + 48183 km (przed bikestats). Więcej o mnie.
10.2010 - 05.2011 Nowotwór próbował...
Póki co nie dał rady...

„Ból jest przemijający, a skutki rezygnacji pozostają na zawsze.”
"Rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni. Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli..."
"Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze..."
"Nie słuchaj głosu w Twojej głowie, który mówi, że nie dasz rady. On łże..."
Yes Master!!!
Na zawsze z Tobą...
Yes Master!!! Na zawsze z Tobą...
AKTUALNY SEZON

ARCHIWALNE SEZONY
Sezon 2024

Sezon 2023

Sezon 2022

Sezon 2021

Sezon 2020

Sezon 2019

Sezon 2018

Sezon 2017

Sezon 2016

Sezon 2015

Sezon 2014

Sezon 2013

Sezon 2012

Sezon 2011

Sezon 2010

Sezon 2009

Sezon 2008

MOJE KRĘCENIE OD 01.01.1997 do 30.06.2025: 225.032 km
1997: 3806 km
1998: 4146 km
1999: 3757 km
2000: 4659 km
2001: 3253 km
2002: 4754 km
2003: 4309 km
2004: 6004 km
2005: 5278 km
2006: 5012 km
2007: 3205 km
2008: 11017 km
2009: 4918 km
2010: 4888 km
2011: 4791 km
2012: 8417 km
2013: 12372 km
2014: 11459 km
2015: 11409 km
2016: 16632 km
2017: 10351 km
2018: 11305 km
2019: 11587 km
2020: 11091 km
2021: 10023 km
2022: 10061 km
2023: 10112 km
2024: 10356 km
2025: ? km
MOJE MAX`Y:
Max dystans 24 godzinny:
505,77 km
Max dystans miesięczny:
2.156,10 km
Max dystans roczny:
16.632 km
Max prędkość:
82,73 km/h
Max wysokość n.p.m.:
2.776 m n.p.m.
Max wyjazdów w miesiącu:
31 - grudzień 2021
31 - marzec 2025
Max wyjazdów w roku:
316 - 2016
Min 10.000 km w rok:
13 razy - ostatnio 2024
Min 1.000 km w miesiącu:
104 razy - ostatnio czerwiec 2025
Min 100 km dziennie:
307 razy - ostatnio 04.07.2025
Max temperatura na rowerze:
+41°C
Min temperatura na rowerze:
-17°C
Odwiedzone województwa:
dolnośląskie, kujawsko - pomorskie, łódzkie, małopolskie, mazowieckie, opolskie, pomorskie, śląskie, świętokrzyskie, wielkopolskie, zachodniopomorskie
Odwiedzone kraje:
Austria, Hiszpania, Niemcy, Polska, Słowacja, Szwajcaria, Szwecja, Turcja, Włochy
MOJE ROWERY
Archiwum bloga
- 2025, Lipiec8 - 0
- 2025, Czerwiec28 - 2
- 2025, Maj29 - 1
- 2025, Kwiecień28 - 1
- 2025, Marzec31 - 3
- 2025, Luty18 - 0
- 2025, Styczeń23 - 1
- 2024, Grudzień20 - 1
- 2024, Listopad26 - 1
- 2024, Październik25 - 1
- 2024, Wrzesień28 - 2
- 2024, Sierpień23 - 0
- 2024, Lipiec29 - 1
- 2024, Czerwiec27 - 0
- 2024, Maj26 - 0
- 2024, Kwiecień22 - 0
- 2024, Marzec29 - 1
- 2024, Luty26 - 0
- 2024, Styczeń20 - 1
- 2023, Grudzień27 - 0
- 2023, Listopad27 - 4
- 2023, Październik29 - 0
- 2023, Wrzesień29 - 1
- 2023, Sierpień23 - 0
- 2023, Lipiec24 - 0
- 2023, Czerwiec10 - 1
- 2023, Maj19 - 0
- 2023, Kwiecień24 - 3
- 2023, Marzec30 - 3
- 2023, Luty22 - 0
- 2023, Styczeń26 - 6
- 2022, Grudzień30 - 0
- 2022, Listopad29 - 5
- 2022, Październik29 - 1
- 2022, Wrzesień19 - 0
- 2022, Sierpień28 - 0
- 2022, Lipiec26 - 2
- 2022, Czerwiec28 - 3
- 2022, Maj28 - 0
- 2022, Kwiecień26 - 1
- 2022, Marzec26 - 0
- 2022, Luty23 - 1
- 2022, Styczeń23 - 0
- 2021, Grudzień31 - 3
- 2021, Listopad21 - 4
- 2021, Październik24 - 3
- 2021, Wrzesień28 - 3
- 2021, Sierpień24 - 0
- 2021, Lipiec23 - 1
- 2021, Czerwiec25 - 0
- 2021, Maj25 - 3
- 2021, Kwiecień18 - 0
- 2021, Marzec23 - 0
- 2021, Luty10 - 0
- 2021, Styczeń14 - 0
- 2020, Grudzień23 - 0
- 2020, Listopad26 - 1
- 2020, Październik22 - 0
- 2020, Wrzesień28 - 1
- 2020, Sierpień24 - 0
- 2020, Lipiec26 - 5
- 2020, Czerwiec21 - 3
- 2020, Maj21 - 5
- 2020, Kwiecień22 - 6
- 2020, Marzec22 - 0
- 2020, Luty22 - 0
- 2020, Styczeń21 - 0
- 2019, Grudzień22 - 1
- 2019, Listopad26 - 1
- 2019, Październik29 - 7
- 2019, Wrzesień27 - 0
- 2019, Sierpień25 - 9
- 2019, Lipiec22 - 5
- 2019, Czerwiec20 - 2
- 2019, Maj27 - 0
- 2019, Kwiecień23 - 1
- 2019, Marzec25 - 2
- 2019, Luty19 - 0
- 2019, Styczeń21 - 0
- 2018, Grudzień19 - 4
- 2018, Listopad23 - 0
- 2018, Październik26 - 1
- 2018, Wrzesień27 - 0
- 2018, Sierpień21 - 0
- 2018, Lipiec20 - 4
- 2018, Czerwiec19 - 0
- 2018, Maj22 - 3
- 2018, Kwiecień27 - 4
- 2018, Marzec19 - 0
- 2018, Luty20 - 3
- 2018, Styczeń22 - 1
- 2017, Grudzień21 - 5
- 2017, Listopad26 - 7
- 2017, Październik27 - 5
- 2017, Wrzesień25 - 6
- 2017, Sierpień20 - 1
- 2017, Lipiec27 - 3
- 2017, Czerwiec26 - 2
- 2017, Maj24 - 6
- 2017, Kwiecień15 - 2
- 2017, Marzec30 - 11
- 2017, Luty23 - 5
- 2017, Styczeń19 - 3
- 2016, Grudzień24 - 12
- 2016, Listopad25 - 9
- 2016, Październik24 - 9
- 2016, Wrzesień27 - 16
- 2016, Sierpień21 - 6
- 2016, Lipiec29 - 11
- 2016, Czerwiec30 - 6
- 2016, Maj28 - 18
- 2016, Kwiecień28 - 34
- 2016, Marzec28 - 17
- 2016, Luty29 - 11
- 2016, Styczeń23 - 6
- 2015, Grudzień19 - 10
- 2015, Listopad25 - 19
- 2015, Październik26 - 13
- 2015, Wrzesień24 - 7
- 2015, Sierpień20 - 14
- 2015, Lipiec24 - 23
- 2015, Czerwiec24 - 6
- 2015, Maj22 - 8
- 2015, Kwiecień25 - 21
- 2015, Marzec23 - 17
- 2015, Luty2 - 2
- 2015, Styczeń20 - 20
- 2014, Grudzień21 - 12
- 2014, Listopad23 - 16
- 2014, Październik26 - 31
- 2014, Wrzesień22 - 13
- 2014, Sierpień15 - 15
- 2014, Lipiec12 - 39
- 2014, Czerwiec21 - 18
- 2014, Maj21 - 28
- 2014, Kwiecień22 - 14
- 2014, Marzec25 - 24
- 2014, Luty22 - 28
- 2014, Styczeń15 - 23
- 2013, Grudzień21 - 57
- 2013, Listopad20 - 22
- 2013, Październik27 - 55
- 2013, Wrzesień27 - 31
- 2013, Sierpień20 - 34
- 2013, Lipiec21 - 62
- 2013, Czerwiec18 - 42
- 2013, Maj26 - 47
- 2013, Kwiecień18 - 39
- 2013, Marzec16 - 27
- 2013, Luty13 - 26
- 2013, Styczeń9 - 30
- 2012, Grudzień10 - 20
- 2012, Listopad20 - 49
- 2012, Październik18 - 43
- 2012, Wrzesień19 - 26
- 2012, Sierpień14 - 14
- 2012, Lipiec15 - 30
- 2012, Czerwiec21 - 39
- 2012, Maj23 - 34
- 2012, Kwiecień19 - 42
- 2012, Marzec20 - 39
- 2012, Luty10 - 11
- 2012, Styczeń4 - 7
- 2011, Grudzień13 - 17
- 2011, Listopad14 - 27
- 2011, Październik14 - 45
- 2011, Wrzesień18 - 26
- 2011, Sierpień17 - 33
- 2011, Lipiec19 - 38
- 2011, Czerwiec18 - 36
- 2011, Maj15 - 43
- 2011, Kwiecień5 - 13
- 2010, Listopad9 - 39
- 2010, Październik4 - 14
- 2010, Wrzesień11 - 18
- 2010, Sierpień12 - 3
- 2010, Lipiec20 - 28
- 2010, Czerwiec21 - 21
- 2010, Maj16 - 10
- 2010, Kwiecień17 - 3
- 2010, Marzec13 - 3
- 2010, Luty4 - 3
- 2010, Styczeń1 - 0
- 2009, Grudzień10 - 10
- 2009, Listopad12 - 5
- 2009, Październik8 - 10
- 2009, Wrzesień17 - 6
- 2009, Sierpień22 - 7
- 2009, Lipiec14 - 12
- 2009, Czerwiec5 - 2
- 2009, Maj9 - 20
- 2009, Kwiecień20 - 22
- 2009, Marzec9 - 1
- 2009, Luty4 - 2
- 2009, Styczeń11 - 12
- 2008, Grudzień8 - 17
- 2008, Listopad18 - 32
- 2008, Październik22 - 40
- 2008, Wrzesień22 - 9
- 2008, Sierpień10 - 3
- 2008, Lipiec20 - 18
- 2008, Czerwiec16 - 18
- 2008, Maj18 - 22
- 2008, Kwiecień19 - 14
- 2008, Marzec15 - 12
- 2008, Luty16 - 16
- 2008, Styczeń16 - 25
D. Godne uwagi (100-? km)
Dystans całkowity: | 31814.83 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 264 |
Średnio na aktywność: | 120.51 km |
Więcej statystyk |
- DST 173.90km
- Sprzęt Full Trektor
- Aktywność Jazda na rowerze
Lagan - Karlskrona. Powrót z pielgrzymki.
Środa, 23 sierpnia 2023 • dodano: 23.08.2023 | Komentarze 0
Lagan - Karlskrona. Powrót z pielgrzymki.
Trasa:
Wstałem rano i bardzo długo zastanawiałem się, jak mam przejechać 170 km z takim stanem nóg. Wczorajsza jazda pod wiatr zmasakrowała mi mięśnie i ścięgna. Wszystko bardzo bolało... Na szczęście pogoda zlitowała się nade mną i oprócz sprzyjającego wiatru zafundowała mi komfortową temperaturę. Po zjedzeniu solidnego śniadania i kilku kilometrach na rowerze nogi przypomniały sobie do czego służą i jakoś to zaczęło wyglądać. Trasę podzieliłem sobie na 40 km odcinki na których odpoczywałem i uzupełniałem cukier Fantą i Colą. Ostatnie kilometry już na mocnym zmęczeniu. Do tego stopnia, że już nie byłem w stanie dołożyć kilkunastu kilometrów na zwiedzanie Karlskrony. "Następnym razem" ;) Po wejściu na prom już tylko odpoczynek przy damskim, 3,5% piwku i przerywany co godzinę, półtorej płytki sen.
Szwecja to jeden wielki park krajobrazowy. © poisonek
Kolejne grzybowe spowalniacze jazdy. © poisonek
Zachód słońca z Promu w Karlskronie. © poisonek
Na promie Stena Line. © poisonek
Smakołyki na promie. © Poisonek
- DST 189.30km
- Sprzęt Full Trektor
- Aktywność Jazda na rowerze
Pielgrzymka. Karlskrona - Cliff Burton Memorial Stone.
Wtorek, 22 sierpnia 2023 • dodano: 22.08.2023 | Komentarze 0
Gwóźdź programu tegorocznego sezonu. Cliff Burton Memorial Stone - miejsce gdzie 27 września 1986 roku zginał basista Metalliki Cliff Burton.
Po dotarciu do Karlskrony bardzo długo oczekiwałem na zejście z promu. W końcu postawiłem nogę na szwedzkiej ziemi i wyruszyłem w drogę do upragnionego i wymarzonego celu. Trasy nie podejmuję się opisywać, gdyż nazwy szwedzkich wsi i miasteczek zdecydowanie mnie przerastają. Już na początku przeżyłem szok, który towarzyszył mi przez cały czas tutejszej jazdy: w przydrożnych rowach można napotkać setki wspaniałych okazów grzybów - przede wszystkim prawdziwków. Jest ich taka ilość, że przyprawia to każdego grzybiarza o ból głowy. Do tego ich wielkość - niektóre są po prostu ogromne.
Spokojnie pokonywałem kolejne kilometry kierowany przez nawigację z zegarka Garmin Fenix. Niestety okazało się, że całą drogę do Dörarp będę musiał pokonać pod chwilami bardzo silny i porywisty wiatr. Do tego okazało się, że szacowanego przez Google Maps przewyższenia 700 metrów zrobiło się 1600... Zapłaciłem za to mocno. Co do samej jazdy przede wszystkim totalny spokój i poczucie bezpieczeństwa na drodze. W Szwecji w przeciwieństwie do Polski rowerzysta jest CZŁOWIEKIEM, którego w szczególny sposób na drodze się traktuje. Kolejna rzecz to wspaniała przyroda i symbioza z nią skandynawskiego narodu. Domy - swoją drogę przecudne chatki w kolorze czerwonym z białymi oknami, które wydają się być tydzień wcześniej kupione w Ikei - stoją nie ogrodzone płotami czasem w środku niczego. Ludzie mega życzliwi: uśmiechnięci, pozdrawiający cię podczas jazdy, machający ręką gdy mijasz ich dom. Inny świat...
Po 175 km dojechałem do celu. Tuż przed nim stało się ze mną coś czego nie rozumiałem. Zamiast uczucia euforii, którego się spodziewałem pojawił się strach i smutek. Czy ja jestem godzien, żeby tu być? To miejsce przecież w gruncie rzeczy jest bardzo smutne...
Z ogromnym wzruszeniem stanąłem przed płytą z wizerunkiem Cliff`a. W miejscu gdzie umarła i jednocześnie narodziła się Legenda... Zrobiłem kilka zdjęć, wypiłem z Cliff`em browara i odsłuchałem "Oriona". Ciężar tego miejsca nieco mnie przytłoczył...
Po około pół godzinie ruszyłem w kilkunastokilometrową drogę do Lagan, gdzie miałem nocleg. No cóż: o standardzie hoteliku mogę powiedzieć tylko tyle, że późny Gierek to przy tym All Inclusive w Turcji. Ale pościel czysta, było się gdzie umyć, więc na mocnym zmęczeniu nie robiło to na mnie złego wrażenia.
Kolejne marzenie spełnione.
Trasa:
Wschód słońca blisko Karlskrony. © poisonek
Już na szwedzkiej ziemi. © poisonek
Prawdziwkowe rozpraszacze. © poisonek
Takie prawe widziałem do tej pory tylko na zdjęciach. © poisonek
Pocztówka ze szwedzkiego lasu. © poisonek
Domki z Ikei ;) © poisonek
Przy jednym z niezliczonych jezior i stawów mijanych po drodze. © poisonek
Cliff Burton Memorial Stone © poisonek
U celu: Cliff Burton Memorial Stone. © poisonek
U celu: Cliff Burton Memorial Stone. © poisonek
Rozmowa z Cliff`em. © poisonek
Zrobiłem to... © poisonek
- DST 115.90km
- Sprzęt Full Trektor
- Aktywność Jazda na rowerze
Bobolice.
Czwartek, 8 czerwca 2023 • dodano: 08.06.2023 | Komentarze 0
Dawno nie było setki. Nawet już zwątpiłem w to, czy jestem w stanie je robić bez upodlenia organizmu. Jestem. Całkiem fajny trip w towarzystwie braci J. Kucelin, Guardian, niebieski, pożarówka, bokiem Sokolich, Zrębice, czerwony, Pabianice, Aleja Klonowa, Złoty Potok, Szlak ku Źródłom. Ostrężnik, dróżki czatachowskie, Leśniów, Żarki, Gościniec Mirowski, Mirów, Bobolice, Ogorzelnik, Niegowa, Postaszowice, Gorzków, Janów, Aleja Klonowa, czerwony, Pabianice, Siedlec, Krasawa, Zrębice, Przymilowice, czerwony z tyłu zamku, Ostrówek, Skrajnica, rowerostrada, Guardian, Kucelin i dom. Późnym popołudniem jeszcze wizyta na Zawodziu i włóczęga po centrum w celu rozprostowania bolących kości.
Zrębice. Znajdująca się tam "droga rowerowa" to jakiś żart. Na serio można tam stracić życie, Jak można dopuścić do oddania do użytku czegoś tak spierdolonego!!! Ponad pół metrowa "fosa" przy samej krawędzi drogi!!! Chwila nieuwagi i ktoś tam zginie :(
Zamek w Mirowie. © poisonek
Fosa przy drodze rowerowej w Zrębicach. © poisonek
- DST 169.70km
- Sprzęt Trektor - Przeszłość.
- Aktywność Jazda na rowerze
Kraków #33.
Piątek, 9 września 2022 • dodano: 10.09.2022 | Komentarze 0
Kraków po raz 33. Miało być zupełnie co innego, ale niestety pogoda miała swoje własne plany. W związku z tym razem z Arturem zaliczyliśmy krakowski standard z dodatkami: Poraj, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze, Czubatka, Rabsztyn, Olkusz, Sułoszowa, Pieskowa Skała, Ojców, Zielonki i Kraków. Po krótkiej przerwie na obiad znów na rower i do Tyńca. Końcówka to oczywiście Zakrzówek.
Na Czubatce. © poisonek
Rabsztyn. © poisonek
Biała Droga w Sułoszowej. © poisonek
Pieskowa Skała. © poisonek
Maczuga Herkulesa. © poisonek
Maczuga Herkulesa. © poisonek
W Dolinie Prądnika. © poisonek
Pochylec. © poisonek
Rynek w Krakowie. © poisonek
Tyniec. © poisonek|
Opactwo Benedyktynów w Tyńcu. © poisonek
- DST 104.27km
- Aktywność Jazda na rowerze
Teide.
Poniedziałek, 5 września 2022 • dodano: 05.09.2022 | Komentarze 0
Teide. Co tu dużo pisać: jedno z mniejszych - ale zawsze - marzeń rowerowych. Choć "małe" było dziś tylko marzenie... Na początek do wypożyczalni rowerów po zamówiony sprzęt: alu Spec z 11 rzędową ultegrą i szczękowymi hamulcami. Taki trochę złomek ale dobrze wyregulowani i generalnie dał radę. Start z 41 m n.p.m. - meta 2346 m n.p.m. W sumie chyba ze 45 km pod górę, gdyż z całości 52 km do miejsca do którego dojechałem trzeba odjąć z 7 km wypłaszczeń i lekkich zjazdów. 2572 metry w pionie. Góra mnie przeżuła, połknęła, wysrała i spojrzała na koniec z pogardą. Swoje dołożyła temperatura i przeliczenie się z nawodnieniem. Choć po drodze w tej kwestii względnie sobie poradziłem. Jestem z tego podjazdu dumny.
Zaczynamy zabawę. © poisonek
Jeszcze w chmurach. © poisonek
Robi się ciepło. © poisonek
I jeszcze cieplej. © poisonek
Już nad chmurami. © poisonek
Roślinność nieco inna niż u nas ;) © poisonek
Dalsza nietypowa flora. © poisonek
Typowy las na Teneryfie. © poisonek
Typowy las na Teneryfie. © poisonek
Z polem zastygłej lawy w tle. © poisonek
Z polem zastygłej lawy w tle. © poisonek
Pole zastygłej lawy. © poisonek
Pole zastygłej lawy. © poisonek
Wspinamy się dalej. © poisonek
Jeszcze trochę. © poisonek
Cel. © poisonek
Zaczyna się księżycowy krajobraz. © poisonek
Zaczyna się księżycowy krajobraz. © poisonek
Teide. © poisonek
Wszędzie ślady dawnych erupcji. © poisonek
Wszędzie ślady dawnych erupcji. © poisonek
Teide. © poisonek
Los Gigantes. © poisonek
- DST 175.39km
- Sprzęt Trektor - Przeszłość.
- Aktywność Jazda na rowerze
Kraków #32.
Niedziela, 17 lipca 2022 • dodano: 18.07.2022 | Komentarze 0
Częstochowa Kraków po raz 32. Przynajmniej raz w roku taka wycieczka musi się odbyć, więc wspólnie z Robertem odhaczyliśmy tę standardową trasę: Poraj, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze, Rabsztyn, Olkusz, Sułoszowa, Pieskowa Skała, Ojców, Zielonki i Kraków. W drodze do celu pomagał dziś wiatr, więc i czas przyjazdu na Rynek całkiem przyzwoity. Po krótkiej przerwie na obiad znów na rower i do Tyńca. Końcówka to oczywiście Zakrzówek i posiadówka w tym magicznym póki co miejscu. O powrocie pociągiem nie będę pisał, bo słowa musiały by wyglądać tak: #@*...@###:/ Brawo PKP Intercity za nawiązanie do cudownych lat komunizmu!!!
Widok z Czubatki na Pustynię Błędowską. © poisonek
Widok z Czubatki na Pustynię Błędowską. © poisonek
Rabsztyn. © poisonek
Pola w Sułoszowej. © poisonek
Biała Droga w Sułoszowej. © poisonek
Biała Droga w Sułoszowej. © poisonek
U celu: Rynek w Krakowie. © poisonek
Widok na Kraków z Zakrzówka. © poisonek
Wawel. © poisonek
Realia PKP Intercity. © poisonek
- DST 106.67km
- Sprzęt Mondeo - Przeszłość.
- Aktywność Jazda na rowerze
100 na 48.
Wtorek, 28 czerwca 2022 • dodano: 29.06.2022 | Komentarze 0
Seteczka z okazji 48 urodzin. Oj dawno nie jechałem stówki. Na Mondeo i w drogę: Kucelin, Guardian, Kusięta, Turów, Małusy, Kobyłczyce, Żuraw, Lipnik, Zalesice, Julianka, Janów, Złoty Potok, Ostrężnik, dróżki czatachowskie, Siedlec haczykami, Krasawa, Zrębice, Przymiłowice, Turów, Kusięta, Olsztyn, rowerostrada, Odrzykoń, Guardian, Kucelin i przez miasto okrężnie do pracy by dobić do stu. Po pracy do domu najkrócej w towarzystwie braci J, którzy zrobili mi niespodziankę przyjeżdżając pod Fabrykę po mojej dniówce.
- DST 104.14km
- Sprzęt Mondeo - Przeszłość.
- Aktywność Jazda na rowerze
Bobolice.
Sobota, 24 lipca 2021 • dodano: 24.07.2021 | Komentarze 0
Namówiłem Roberta na jazdę w środku nocy i o 7:00 ruszyliśmy na szosową setkę do Bobolic. Poranna temperatura skłoniła mnie do założenia wiatrówki i był to dobry pomysł. Trasa: Kucelin, Guardian, Kusięta, Turów, Małusy Wielkie, Kobyłczyce, Żuraw, Lusławice, Czepurka, Piasek, Janów, Złoty Potok, Ostrężnik, czatachowskie dróżki, Żarki, gościniec, Mirów, Bobolice, Ogorzelnik, Niegowa, Postaszowice, Gorzków, Janów, Złoty Potok, źródła, Siedlec, Krasawa, Zrębice, Przymiłowice, Olsztyn, rowerostrada, Odrzykoń, Guardian, Kucelin i dom. Za wiele sił to my dziś nie mieliśmy - ot tak dwóch Panów w sile wieku pojechało sobie seteczkę :) Z pozytywów: cała trasa "od strzała".
- DST 171.81km
- Sprzęt Trektor - Przeszłość.
- Aktywność Jazda na rowerze
Częstochowa - Kraków #31.
Niedziela, 6 czerwca 2021 • dodano: 07.06.2021 | Komentarze 0
Częstochowa Kraków po raz 31. Namówiłem Roberta na krakowski klasyk i korzystając z cudownej pogody pomknęliśmy do Miasta Królów Polskich. Trasa do bólu standardowa: Poraj, Myszków, Zawiercie, Ogrodzieniec, Klucze, Rabsztyn, Olkusz, Sułoszowa, Pieskowa Skała, Ojców, Zielonki i Kraków. Po tradycyjnym devolayu znów na rower i do Tyńca. Na trasie wiślanej dzikie tłumy - ogrom rowerzystów. Po wizycie w opactwie powrót do Krakowa i posiadówka na Zakrzówku. Na koniec jeszcze szwędanie się po mieście i dość pokręcony powrót pociągiem do domu. Trochę się ujechałem bo średnia 25 km/h dość zacna, a do tego amatorski błąd z brakiem ochrony przed promieniami UV spowodował konkretne poparzenia. Będzie zmiana naskórka ;)
PETARDA!!! © poisonek
Na Czubatce. Pustynia Błędowska w tle. © poisonek
Rabsztyn. © poisonek
Drzewiec w Sułoszowej. © poisonek
Drzewiec w Sułoszowej. © poisonek
Przy drzewcu w Sułoszowej. © poisonek
Klasyka krakowska. © poisonek
Klasyka krakowska. © poisonek
W Tyńcu. © poisonek
Oczywiście Wawel :) © poisonek
- DST 169.05km
- Sprzęt Trektor - Przeszłość.
- Aktywność Jazda na rowerze
Kraków #30 :)
Niedziela, 8 listopada 2020 • dodano: 08.11.2020 | Komentarze 0
Gdzieś tam z tyłu głowy siedziało, żeby zrobić Kraków #30 jeszcze w tym roku. Dzisiejsza piękna pogoda sprowokowała do realizacji tego pomysłu. Jak zawsze mogłem liczyć na towarzystwo Roberta, z którym rozpoczęliśmy nierówną - przynajmniej w początkowej fazie - walkę z trasą. Mnie osobiście niepokoiło i ciekawiło jak poradzę sobie z dystansem na Trektorze. Wymyśliłem sobie, że ominiemy nudną drogę z Poraja do Myszkowa i pojedziemy troszeczkę inaczej: Kucelin, Guardian, pożarówka, Biskupice, Zaborze, Przybynów, Wysoka Lelowska, Żarki, Gościniec Mirowski, Mirów, Kotowice, Góra Włodowska, Włodowice, Rudniki i Zawiercie. Podjazdów na tym odcinku pod dostatkiem i generalnie nie wiem, czy nie lepiej było jednak ponudzić się na tradycyjnej trasie ;) Dalej wskoczyliśmy już na klasyczny, krakowski kurs: Fugasówka, Ogrodzieniec, Klucze, Rabsztyn, Olkusz, Sieniczno, Kosmołów, Sułoszowa, Pieskowa Skała, Ojców, Korzkiew, Trojanowice, Zielonki i Kraków. Na miejscu najpierw na dworzec zapewnić sobie powrót na następnie na paranoiczny obiad w konspiracji. Gdy już wiedzieliśmy ile czasu zostało nam na pobyt w Krakowie na Zakrzówek, a następnie Wiślaną Trasą Rowerową w kierunku Tyńca. Na koniec jeszcze sesja foto oświetlonych, krakowskich zabytków. Mimo początkowej słabości koniec bardzo pozytywny: nie to, żeby nie było zmęczenia, ale totalne upodlenie również nie nastąpiło.
Najpóźniejszy Kraków w życiu - listopad powinien być raczej odpoczynkowy ;) Mega pozytywny dzień.
Drzewiec w Sułoszowej. © poisonek
Zamek w Pieskowej Skale. © poisonek
Maczuga Herkulesa. © poisonek
Zamek w Ojcowie. © poisonek
Wapienne ostańce w Dolinie Prądnika. © poisonek
Na Rynku w Krakowie. © poisonek
Wawel. © poisonek
Wawel wieczorową porą. © poisonek
Kościół świętych Apostołów Piotra i Pawła. © poisonek
Kościół świętego Andrzeja. © poisonek
Wieża Ratuszowa. © poisonek
Sukiennice i Bazylika Mariacka. © poisonek
Bazylika Mariacka. © poisonek
Brama Floriańska. © poisonek
Teatr imienia Juliusza Słowackiego. © poisonek