POISONEK
Trochę o mnie:

Poisonek z wiochy Częstochowa. Przejechałem 177608.54 km (na bikestats) + 48183 km (przed bikestats). Więcej o mnie.
10.2010 - 05.2011 Nowotwór próbował...
Póki co nie dał rady...

„Ból jest przemijający, a skutki rezygnacji pozostają na zawsze.”
"Rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni. Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli..."
"Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze..."
"Nie słuchaj głosu w Twojej głowie, który mówi, że nie dasz rady. On łże..."
Yes Master!!!
Na zawsze z Tobą...
Yes Master!!! Na zawsze z Tobą...
AKTUALNY SEZON

ARCHIWALNE SEZONY
Sezon 2024

Sezon 2023

Sezon 2022

Sezon 2021

Sezon 2020

Sezon 2019

Sezon 2018

Sezon 2017

Sezon 2016

Sezon 2015

Sezon 2014

Sezon 2013

Sezon 2012

Sezon 2011

Sezon 2010

Sezon 2009

Sezon 2008

MOJE KRĘCENIE OD 01.01.1997 do 30.06.2025: 225.032 km
1997: 3806 km
1998: 4146 km
1999: 3757 km
2000: 4659 km
2001: 3253 km
2002: 4754 km
2003: 4309 km
2004: 6004 km
2005: 5278 km
2006: 5012 km
2007: 3205 km
2008: 11017 km
2009: 4918 km
2010: 4888 km
2011: 4791 km
2012: 8417 km
2013: 12372 km
2014: 11459 km
2015: 11409 km
2016: 16632 km
2017: 10351 km
2018: 11305 km
2019: 11587 km
2020: 11091 km
2021: 10023 km
2022: 10061 km
2023: 10112 km
2024: 10356 km
2025: ? km
MOJE MAX`Y:
Max dystans 24 godzinny:
505,77 km
Max dystans miesięczny:
2.156,10 km
Max dystans roczny:
16.632 km
Max prędkość:
82,73 km/h
Max wysokość n.p.m.:
2.776 m n.p.m.
Max wyjazdów w miesiącu:
31 - grudzień 2021
31 - marzec 2025
Max wyjazdów w roku:
316 - 2016
Min 10.000 km w rok:
13 razy - ostatnio 2024
Min 1.000 km w miesiącu:
104 razy - ostatnio czerwiec 2025
Min 100 km dziennie:
307 razy - ostatnio 04.07.2025
Max temperatura na rowerze:
+41°C
Min temperatura na rowerze:
-17°C
Odwiedzone województwa:
dolnośląskie, kujawsko - pomorskie, łódzkie, małopolskie, mazowieckie, opolskie, pomorskie, śląskie, świętokrzyskie, wielkopolskie, zachodniopomorskie
Odwiedzone kraje:
Austria, Hiszpania, Niemcy, Polska, Słowacja, Szwajcaria, Szwecja, Turcja, Włochy
MOJE ROWERY
Archiwum bloga
- 2025, Lipiec12 - 0
- 2025, Czerwiec28 - 2
- 2025, Maj29 - 1
- 2025, Kwiecień28 - 1
- 2025, Marzec31 - 3
- 2025, Luty18 - 0
- 2025, Styczeń23 - 1
- 2024, Grudzień20 - 1
- 2024, Listopad26 - 1
- 2024, Październik25 - 1
- 2024, Wrzesień28 - 2
- 2024, Sierpień23 - 0
- 2024, Lipiec29 - 1
- 2024, Czerwiec27 - 0
- 2024, Maj26 - 0
- 2024, Kwiecień22 - 0
- 2024, Marzec29 - 1
- 2024, Luty26 - 0
- 2024, Styczeń20 - 1
- 2023, Grudzień27 - 0
- 2023, Listopad27 - 4
- 2023, Październik29 - 0
- 2023, Wrzesień29 - 1
- 2023, Sierpień23 - 0
- 2023, Lipiec24 - 0
- 2023, Czerwiec10 - 1
- 2023, Maj19 - 0
- 2023, Kwiecień24 - 3
- 2023, Marzec30 - 3
- 2023, Luty22 - 0
- 2023, Styczeń26 - 6
- 2022, Grudzień30 - 0
- 2022, Listopad29 - 5
- 2022, Październik29 - 1
- 2022, Wrzesień19 - 0
- 2022, Sierpień28 - 0
- 2022, Lipiec26 - 2
- 2022, Czerwiec28 - 3
- 2022, Maj28 - 0
- 2022, Kwiecień26 - 1
- 2022, Marzec26 - 0
- 2022, Luty23 - 1
- 2022, Styczeń23 - 0
- 2021, Grudzień31 - 3
- 2021, Listopad21 - 4
- 2021, Październik24 - 3
- 2021, Wrzesień28 - 3
- 2021, Sierpień24 - 0
- 2021, Lipiec23 - 1
- 2021, Czerwiec25 - 0
- 2021, Maj25 - 3
- 2021, Kwiecień18 - 0
- 2021, Marzec23 - 0
- 2021, Luty10 - 0
- 2021, Styczeń14 - 0
- 2020, Grudzień23 - 0
- 2020, Listopad26 - 1
- 2020, Październik22 - 0
- 2020, Wrzesień28 - 1
- 2020, Sierpień24 - 0
- 2020, Lipiec26 - 5
- 2020, Czerwiec21 - 3
- 2020, Maj21 - 5
- 2020, Kwiecień22 - 6
- 2020, Marzec22 - 0
- 2020, Luty22 - 0
- 2020, Styczeń21 - 0
- 2019, Grudzień22 - 1
- 2019, Listopad26 - 1
- 2019, Październik29 - 7
- 2019, Wrzesień27 - 0
- 2019, Sierpień25 - 9
- 2019, Lipiec22 - 5
- 2019, Czerwiec20 - 2
- 2019, Maj27 - 0
- 2019, Kwiecień23 - 1
- 2019, Marzec25 - 2
- 2019, Luty19 - 0
- 2019, Styczeń21 - 0
- 2018, Grudzień19 - 4
- 2018, Listopad23 - 0
- 2018, Październik26 - 1
- 2018, Wrzesień27 - 0
- 2018, Sierpień21 - 0
- 2018, Lipiec20 - 4
- 2018, Czerwiec19 - 0
- 2018, Maj22 - 3
- 2018, Kwiecień27 - 4
- 2018, Marzec19 - 0
- 2018, Luty20 - 3
- 2018, Styczeń22 - 1
- 2017, Grudzień21 - 5
- 2017, Listopad26 - 7
- 2017, Październik27 - 5
- 2017, Wrzesień25 - 6
- 2017, Sierpień20 - 1
- 2017, Lipiec27 - 3
- 2017, Czerwiec26 - 2
- 2017, Maj24 - 6
- 2017, Kwiecień15 - 2
- 2017, Marzec30 - 11
- 2017, Luty23 - 5
- 2017, Styczeń19 - 3
- 2016, Grudzień24 - 12
- 2016, Listopad25 - 9
- 2016, Październik24 - 9
- 2016, Wrzesień27 - 16
- 2016, Sierpień21 - 6
- 2016, Lipiec29 - 11
- 2016, Czerwiec30 - 6
- 2016, Maj28 - 18
- 2016, Kwiecień28 - 34
- 2016, Marzec28 - 17
- 2016, Luty29 - 11
- 2016, Styczeń23 - 6
- 2015, Grudzień19 - 10
- 2015, Listopad25 - 19
- 2015, Październik26 - 13
- 2015, Wrzesień24 - 7
- 2015, Sierpień20 - 14
- 2015, Lipiec24 - 23
- 2015, Czerwiec24 - 6
- 2015, Maj22 - 8
- 2015, Kwiecień25 - 21
- 2015, Marzec23 - 17
- 2015, Luty2 - 2
- 2015, Styczeń20 - 20
- 2014, Grudzień21 - 12
- 2014, Listopad23 - 16
- 2014, Październik26 - 31
- 2014, Wrzesień22 - 13
- 2014, Sierpień15 - 15
- 2014, Lipiec12 - 39
- 2014, Czerwiec21 - 18
- 2014, Maj21 - 28
- 2014, Kwiecień22 - 14
- 2014, Marzec25 - 24
- 2014, Luty22 - 28
- 2014, Styczeń15 - 23
- 2013, Grudzień21 - 57
- 2013, Listopad20 - 22
- 2013, Październik27 - 55
- 2013, Wrzesień27 - 31
- 2013, Sierpień20 - 34
- 2013, Lipiec21 - 62
- 2013, Czerwiec18 - 42
- 2013, Maj26 - 47
- 2013, Kwiecień18 - 39
- 2013, Marzec16 - 27
- 2013, Luty13 - 26
- 2013, Styczeń9 - 30
- 2012, Grudzień10 - 20
- 2012, Listopad20 - 49
- 2012, Październik18 - 43
- 2012, Wrzesień19 - 26
- 2012, Sierpień14 - 14
- 2012, Lipiec15 - 30
- 2012, Czerwiec21 - 39
- 2012, Maj23 - 34
- 2012, Kwiecień19 - 42
- 2012, Marzec20 - 39
- 2012, Luty10 - 11
- 2012, Styczeń4 - 7
- 2011, Grudzień13 - 17
- 2011, Listopad14 - 27
- 2011, Październik14 - 45
- 2011, Wrzesień18 - 26
- 2011, Sierpień17 - 33
- 2011, Lipiec19 - 38
- 2011, Czerwiec18 - 36
- 2011, Maj15 - 43
- 2011, Kwiecień5 - 13
- 2010, Listopad9 - 39
- 2010, Październik4 - 14
- 2010, Wrzesień11 - 18
- 2010, Sierpień12 - 3
- 2010, Lipiec20 - 28
- 2010, Czerwiec21 - 21
- 2010, Maj16 - 10
- 2010, Kwiecień17 - 3
- 2010, Marzec13 - 3
- 2010, Luty4 - 3
- 2010, Styczeń1 - 0
- 2009, Grudzień10 - 10
- 2009, Listopad12 - 5
- 2009, Październik8 - 10
- 2009, Wrzesień17 - 6
- 2009, Sierpień22 - 7
- 2009, Lipiec14 - 12
- 2009, Czerwiec5 - 2
- 2009, Maj9 - 20
- 2009, Kwiecień20 - 22
- 2009, Marzec9 - 1
- 2009, Luty4 - 2
- 2009, Styczeń11 - 12
- 2008, Grudzień8 - 17
- 2008, Listopad18 - 32
- 2008, Październik22 - 40
- 2008, Wrzesień22 - 9
- 2008, Sierpień10 - 3
- 2008, Lipiec20 - 18
- 2008, Czerwiec16 - 18
- 2008, Maj18 - 22
- 2008, Kwiecień19 - 14
- 2008, Marzec15 - 12
- 2008, Luty16 - 16
- 2008, Styczeń16 - 25
D. Godne uwagi (100-? km)
Dystans całkowity: | 31814.83 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 264 |
Średnio na aktywność: | 120.51 km |
Więcej statystyk |
- DST 121.87km
- Sprzęt Szmata - Przeszłość
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwa razy praca. Dwa razy Olsztyn.
Poniedziałek, 11 kwietnia 2016 • dodano: 11.04.2016 | Komentarze 1
Kolejny zwariowany rowerowo dzień. Poniedziałek mam totalnie rozbity przez podzieloną na dwie części dniówkę w pracy. Jeżdżę w tą i spowrotem będąc w domu tylko chwilami. Generuje to sporą ilość kilometrów mimo to, że nie oddalam się za bardzo od Miasta Świętej Wieży. Rano do fabryki przez Kucelin, Guardiana, rowerostradę, Skrajnicę, Olsztyn, Kusięta, Brzyszów, Srocko, Zawodzie, Wyczerpy, korytarz północny, Kiedrzyn, Parkitkę i Tysiąclecie. No bardziej porąbanej trasy nie mogłem wyrzeźbić ;). Po pierwszej części szybko do domu wyekspediować Córcię na imprezę urodzinową i ponownie powrót do pracy. Okazało się jednak, że tam nie miałem z kim pracować... Po prostu ręce opadają.... Jako, że rodzinka miała być na urodzinach do wieczora, miałem na tyle czasu by jeszcze raz zawitać do Olsztyna. Trasa praktycznie ta sama co rano z tym, że pokonana w odwrotnym kierunku i z pominięciem Skrajnicy. Tym sposobem uzbierał sie pokaźny dystans.
Muszę w końcy chyba zajrzeć do przedniego koła w zimówce. Rdza z łożyska już dawno wylazła na korpus piasty, a do tego puszczone w ruch koło ma siłę tylko na pół obrotu.
- DST 102.44km
- Sprzęt Szmata - Przeszłość
- Aktywność Jazda na rowerze
Praca x 2 i reszta kilometrów do setki ;)
Środa, 6 kwietnia 2016 • dodano: 06.04.2016 | Komentarze 0
Kolejny dzień z przebiegiem 100 km. Dwa razy była praca a pomiędzy nią sporo jazdy. Najpierw do Żonki na Rząsawy a potem przed siebie: Marianka Rędzińska, Rudniki, Konin, Wancerzów, Mstów, Małusy Wielkie, niebieski do Turowa, Olsztyn, pożarówka, Zawodzie i na Północ przez Kiedrzyn. Parę razy dziś mnie skropiło a i amplituda temperatur dość duża, ale humor i radocha z jazdy olbrzymia. Normalnie nie wiem co jest, ale przeżywam drugą, rowerową młodość :)
Obejrzałem sobie dziś świeżo postawione rzeźby na rynku w Olsztynie. Dle mnie bomba!!! Jedna nawet zaczęła ze mną gadać :)
Jazda po mieście to walka o życie. Dziś w ciągu 15 sekund na jednym rondzie dwie piewszorzędne akcje: najpierw dziadek skręcił z Krakowskiej w Aleje w stronę Jasnej Góry wjeżdżając na rondo pod prąd, tym samym jadąc ze mną na czołówkę a za chwilę paniusia tak wjechała na to samo rondo z Krakowskiej, że stanąłem na przednim kole...
Rzeźby na olsztyńskim rynku I © poisonek
Rzeźby na olsztyńskim rynku II © poisonek
Rzeźby na olsztyńskim rynku III © poisonek
Rzeźby na olsztyńskim rynku IV © poisonek
- DST 102.18km
- Sprzęt Szmata - Przeszłość
- Aktywność Jazda na rowerze
Trzecie 100 km z rzędu.
Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 • dodano: 04.04.2016 | Komentarze 3
Trzecie 100 km z rzędu. Tym razem nie dało rady "od strzała", gdyż to przecież dzień roboczy. Niemniej jednak 100 km w dzień zaistniało :) Przed pracą spokojną nogą do Olsztyna niebieskim i pożarówką. Następnie przez Kusięta, Turów, Brzyszów, Srocko, Zawodzie, Śródmieście, Północ i Lasek Aniołowski do fabryki. Po pierwszej części dniówki pędem do domu ogarnąć Córcię i ponownie do pracy lekkim objazdem: Kucelin, Legionów, czerwony do Kusiąt, Guardian, wał i na Północ. Wieczorem już tylko do domku zahaczając po drodze o Olsztyńską i czakający na mnie u Marcina koszyczek. Tuż przed domem spotkałem jeszcze Maćka i Jacka, z którymi zamieniłem kilka zdań.
Dziś normalnie lato. Temperatura dobijała do 24 stopni. Bajeczka. Można było przetestować ciuszki Mety :)
Metallica On Tour ;) © poisonek
Tymczasem w Lasku Aniołowskim © poisonek
Kwiatuszki w Lasku Aniołowskim © poisonek
- DST 103.16km
- Sprzęt Maryśka - Przeszłość
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosowa setka przed rosołkiem.
Niedziela, 3 kwietnia 2016 • dodano: 03.04.2016 | Komentarze 0
Szosowa seteczka przed rosołkiem. Tak pięknej pogody nie można było wykorzystać inaczej (o wietrze nie będę pisał...). Maryśka przejechał dziś ze mną trasę: Zawodzie, Legionów, Srocko, Brzyszów, Małusy, Kobyłczyce, Żuraw, Lusławice, Czepurka, Piasek, Janów, Złoty Potok, Gorzków, Postaszowice, Niegowa, Ogorzelnik, Bobolice, Mirów, Żarki, Wysoka Lelowska, Przybynów, Ostrów, Masłońskie, Poraj, Kolonia Poczesna, Osiny, Bargły, Michałów, Nierada, Rększowice, Łaziec, Wąsosz, Wygoda, Dźbów, Sabinowska, Jagiellońska i dom. Trasa "od strzała" minus parę minut na selfik poniżej ;).
W trasie spotkanie najpierw z Arkiem, a po chwili z Iwoną i Krzyśkiem. Sporo ludzi dziś wyległo.
I znów selfik w Bobolicach :) © poisonek
- DST 128.38km
- Sprzęt Maryśka - Przeszłość
- Aktywność Jazda na rowerze
100 na szosie i rocznica śmierci Jana Pawła II.
Sobota, 2 kwietnia 2016 • dodano: 02.04.2016 | Komentarze 0
Sobota rozpoczęła się od kolejnej porannej jazdy. Dosiadłem szosówki i w rześkiej temperaturze pomknąłem w kierunku Bobolic: Jagiellońska, Sabinowska, Dźbów, Wygoda, Konopiska, Rększowice, Nierada, Michałów, Bargły, Kolonia Poczesna, Osiny, Poraj, Masłońskie, Ostrów, Przybynów, Wysoka Lelowska, Żarki, Mirów, Bobolice, Ogorzelnik, Niegowa, Postaszowice, Gorzków, Złoty Potok, Siedlec, Krasawa, Zrębice, Przymiłowice, Olsztyn, Odrzykoń, Kucelin i dom. Po praktycznie 100 km od strzała (nie liczac postoju na 3 zdjęcia) można było zjeść śniadanie ;) Po krótkiej przerwie jeszcze na chwilę na miasto załatwić kilka spraw. Między innymi zakup nowego kasku, gdyż stary Lazer wyglada jak po wojnie. Może coś sie uda zareklamować.
Wieczorem tradycyjny przejazd od Katedry do Jasnej Góry, by pod szczytem uczcić rocznicę śmierci Jana Pawła II.
Dziś nabyłem nowy kask. Poprzedni zaczął wykazywać poważne braki kondycyjne ;) Teraz czerep będzie chroniony przez Met Terra. Oby się nie przydał.
Zamek w Mirowie o poranku © poisonek
8:47. Selfik w Mirowie © poisonek
8:50. Selfik w Bobolicach © poisonek
Kask Met Terra I © poisonek
Kask Met Terra II © poisonek
Kask Met Terra III © poisonek
- DST 106.56km
- Sprzęt Maryśka - Przeszłość
- Aktywność Jazda na rowerze
Żarki przed śniadaniem. Pierwsza szosa w sezonie.
Wtorek, 29 marca 2016 • dodano: 29.03.2016 | Komentarze 0
Ponownie jazda wczesnym rankiem. Dzień wolny, ale skoro i tak nie mogę spać to o 7:00 już na rowerku i w drogę. Dziś po raz pierwszy w sezonie dosiadłem Maryśkę. Trasa to: Sabinowska, Brzeziny, Sobuczyna, Nierada, Michałów, Bargły, Kolonia Poczesna, Osiny, Poraj, Masłońskie, Ostrów, Przybynów, Wysoka Lelowska, Żarki, Czatachowa, Ostrężnik, Siedlec, Krasawa, Zrębice, Przymiłowice, Olsztyn, Kusięta, Brzyszów, Srocko, Zawodzie, Dąbie i dom. No i o 10:00 było po wszystkim ;) Po 2 godzinkach przerwy jeszcze na Szmatę (w której w końcu wymieniłem zajechany napęd) załatwić sprawę na Północy i to koniec na dziś. Fajne te poranne jazdy. Ci co mogą około 10:00 zbiarają się dopiero na rower a ja mam przejechane 81 km :)
Nie wiem, czy czasem nie powinienem wysłać Totka: w ostatnim czasie dwa razy obsrał mnie ptak. Dzięki Boże, że nie dałeś skrzydeł krowom...
- DST 120.43km
- Sprzęt Szmata - Przeszłość
- Aktywność Jazda na rowerze
Jak dobrze wstać skoro świt i 121 Częstochowska Masa Krytyczna
Piątek, 25 marca 2016 • dodano: 25.03.2016 | Komentarze 0
"Jak dobrze wstać skoro świt" chciało by się dziś zaśpiewać. Nie jestem zbyt szczęśliwy z powodu pobudek o 5:30, ale skoro już dopadły mnie w ostatnim czasie problemy ze snem, to zawsze można z tego faktu wyciągnąć jakieś pozytywy. O 6:00 już jechałem w stronę Olsztyna meldując się pod zamkiem 20 minut przed 7:00 ;) Powrót do Czewki i krótkich dziś na szczęście obowiązków zawodowych przez pożarówkę, niebieski rowerowy, Guardiana, Kucelin, wał, Śródmieście i Tysiąclecie. Po dyżurze ruszyłem w kierunku północnym. Nie przepadam za wypadami rowerowymi w tamte strony, ale nie można przecież ciągle jeżdzić tylko na Jurę. Kiedrzyn, Kolonia Wierzchowisko, Lubojna, Radostków, Kokawa, Mykanów, Kościelec, Rudniki, Konin, Wanczerzów, Mstów, Siedlec, Srocko, Zawodzie i dom. Wieczorem kolejna już 121 Częstochowska Masa Krytyczna (70 uczestników), z którą przejechałem kilkaset metrów i kolejna runda pracy.
Udany rowerowo dzień.
Podczas 121 Częstochowskiej Masy Krytycznej © poisonek
Po 121 Częstochowskiej Masie Krytycznej © poisonek
- DST 103.66km
- Sprzęt Szmata - Przeszłość
- Aktywność Jazda na rowerze
Jazda pomiędzy pracą lub praca pomiędzy jazdą.
Poniedziałek, 14 marca 2016 • dodano: 14.03.2016 | Komentarze 0
Wczoraj wieczorem gdy zobaczyłem prognozę wiedziałem, że dzisiejszy dzień wycisnę rowerowo jak cytrynę. Tak też się stało. Przy okazji zacząłem się zastanawiać czy ja jeżdżę pomiędzy pracą lub pracuję pomiędzy jazdą. Rano do centrum po papiery do siostry i do Urzędu Skarbowego na Tkacką. Po załatwieniu spraw szybko do domu i na objazd przed pracą. Nie miałem za wiele czasu, ale wykorzystałem go maksymalnie. Kucelin, Odlewników, Legionów, czerwony do Kusiąt, Guardian, Kucelin i dom. Tam tylko 3 minuty przerwy w celu spakowania garba i do pracy. Po pierwszej części dniówki do domu by ogarnąć Córcię i znów do tyrki. Oczywiście objazdem :) Kucelin, rowerostrada, Skrajnica, Olsztyn, Odrzykoń, Guardian, Kucelin, Centrum i Północ. Po zakończeniu pracowniczych obowiązków już ostatecznie do domku. Po drodze spotkałem Darię, z którą przez wał wróciliśmy z Alei na Grosz/Błeszno.
Mocno wykorzystany dzień - wszystko dziś na styk jeśli chodzi o czas.
- DST 101.33km
- Sprzęt Szmata - Przeszłość
- Aktywność Jazda na rowerze
Takie tam: 2 x praca i okoliczne kilometry.
Poniedziałek, 8 lutego 2016 • dodano: 08.02.2016 | Komentarze 0
Sporo jazdy. Planów jako takich nie było żadnych. No może poza tym, że rano do pracy chciałem pojechać przez Olsztyn. Ale ze względu na to, że poszło mi dość gładko wymyśliłem sobie wykorzystanie kolejnego wiosennego, lutowego dnia ile wlezie. Tak to oprócz wspomnianej wcześniej pętelki pożarówką, przez Osztyn, Kusięta i Srocko pojeździłem dziś dwie rundy do pracy opcjami nie do końca najkrótszymi. Moc na razie w lesie, ale może nie o to chodzi. Aha: pizga jak to ostatnimi miesiącami ma w zwyczaju, czyli chwilami trza jechać kątowo i ograniczać mimowolne przestawianie roweru na bocznym wietrze do 20 - 30 cm zamiast od razu ponad pół metra :)
- DST 103.04km
- Sprzęt Szmata - Przeszłość
- Aktywność Jazda na rowerze
60 km do pracy + druga runda
Poniedziałek, 2 listopada 2015 • dodano: 02.11.2015 | Komentarze 0
Stówka na raty w Dzień Zaduszny. Rano do pracy dość mocnym objazdem przez Kucelin, Guardiana, pożarówkę, Biskupice, Zrębice, Przymiłowice, Turów, Olsztyn, Kusięta, Srocko, Zawodzie i Centrum. Tuż przed pracą spotkałem się jeszcze z Marcinem przy grobie Julki... Wcześniej na pożarówce przejechałem koło innego krzyża - w miejscu, w którym swoją ziemską drogę zakończył niespełna rok temu Ś.P. Adam Stefański.
Po powrocie z pierwszej części pracy tylko chwila przerwy i ponownie do obowiązków. Z premedytacją pojechałem w obie strony na tyle okrężnie, żeby wskoczyła dzienna stówka.
Pogoda aż niewiarygodna :)
Krzyż dla Ś.P. Adama Stefańskiego © poisonek
Kolory nieba nad ciepłownią © poisonek